Jacek Komuda
W tej historii nie będzie kolejnego prawego rycerza bez skazy ani machania śnieżnobiałą chusteczką z okna wieży. Będzie krew wsiąkająca w ziemię. Pot suszony porywistym, grudniowym wiatrem. Będą łzy, gdy czarny dym z palonych zaścianków zawieje w oczy.
Będzie też niedzisiejszy honor, który mówi, że słowo jest warte więcej od każdych pieniędzy. Poczucie sprawiedliwości, które nie pozwala odwrócić oczu od niezawinionej krzywdy. Fantazja, która gna przez bezdroża w środku nocy albo hula w karczmie na rozdrożu do białego rana. Będzie jedyna w swoim rodzaju gorączka, którą może na mężczyznę sprowadzić wyjątkowa kobieta.
W tej opowieści będzie wszystko, co opisać można dwoma słowami: Rzeczpospolita Szlachecka.
Ta książka to podróż w czasie, z której nie chce się wracać.
Mówią, że zaprzedał duszę diabłu. Sam zresztą nazywany jest Diabłem, a jego zamek nosi miano Piekła. Z lochów zamczyska słychać nierzadko jęki i wołania torturowanych. Stanisław Stadnicki, pan na Łańcucie, porywa ludzi z gościńca i gnębi okoliczną szlachtę. Zawsze dostaje to, czego pragnie i choć często zasłania się prawem, dobrze wie, że dzięki sile i brawurze stoi ponad nim. Drwi z trybunałów, drwi z króla i jurydycznych starostów. Ma w swej służbie moce, które nie mają sobie równych.
Postać Stanisława Stadnickiego może się wydać niektórym czytelnikom znajoma. I słusznie. Po pierwsze dlatego, że to postać historyczna. Po drugie dlatego, że jest ON bohaterem wielu innych dzieł literackich i nie tylko. Pojawia się na jednym z obrazów Jana Matejki. Pisali o nim Zofia Kossak-Szczucka i Kazimierz Korkozowicz. Jest bohaterem, a w zasadzie antybohaterem opowiadania Józefa Hena "Z diabłem sprawa" i jego ekranizacji, czyli jednego z odcinków serialu "Rycerze i rabusie". I Hen i Jacek Komuda korzystają wszakże z tych samych źródeł, a więc między innymi z "Prawem i lewem" Łozińskiego, gdzie często wspomina się o konfliktach szlachty sanockiej i przemyskiej ze Stadnickim.
Książka Jacka Komudy to porywająca, sensacyjna opowieść z elementami fantasy. Pościgi, pojedynki, intrygi i zaskakujące zwroty akcji towarzyszą nam tutaj niemal na każdym kroku. Dlatego właśnie powieść tę czyta się jednym tchem i trudno oderwać się od lektury choćby na chwilę. Zresztą wielbiciele twórczości tego pisarza wiedzą doskonale, co ich tutaj czeka.
Brzęk szabel, błysk zbroi, zabobony i szubienice
Doskonały styl Jacka Komudy sprawia, że odległe i straszne dzikie pola stają się nam bliskie. Każdy, kto tam mieszka, choćby hultaj i zabijaka, jest w stanie czymś zauroczyć. Tylko niektórzy mogą rzucić prawdziwy urok i sprytnie podsunąć do podpisu cyrograf.
Podróż na Kresy Rzeczpospolitej, miejsca zabójczo pięknego i piekielnie groźnego.
Wyobraź sobie świat, gdzie bohaterowie nie piją wody.
Gdzie częściej jest się właścicielem jednego ucha niż jednego domu. Kraj w wino i miód opływający, tłusty i bogaty. Piękny i jednocześnie niebezpieczny. Podzielony na wiele domen i udzielnych księstewek, z głębokimi lochami i wysokimi kurhanami. Rządzi tu królewska para - Siła i Spryt, a za nimi kroczą: Zasadzka, Zdrada, Walka i Zajazd. To nie fantastyka, choć może tak brzmi. To kresy XVII-wiecznej Polski. I wolnoć, Tomku, w swoim domku.
Powrót do barwnych czasów Rzeczypospolitej szlacheckiej, bez literackiej fikcji, a najprawdziwszym opisem najsłynniejszych postaci panów, wyznających ideę wolności i wyższości szlachty polskiej. W tej książce dostaniecie fakty potwierdzone w źródłach historycznych - pamiętnikach, zapisach sądowych, kronikach, listach itp..
Gdy wpada w gniew, niczym wściekły pies, uderza śmiertelnie boleśnie!
Straceniec, którego niewiele szczęścia w życiu spotkało. Wespół z kozacką duszą, Nikoforem Hunią oraz łasym na złoto Bohuszem, brnie w czeluść czarciego kotła. Tam, gdzie smaży się już wielu z tych, których posiekał szablą głodną krwi.
Dumne nazwisko, do którego lgną wywołańcy i hultaje jest mu tylko ciężarem. Pamięć o strasznym ojcu ściętym pod krakowską basztą Lubranką skazała go na żywot tułacza i najmity.
Samuel Zborowski niesie tylko swoją szablę i honor. Ale jedno i drugie droższe jest mu niż życie.
Wsłuchaj się w słowa opowieści o bitwie pod Batohem. Zwanej staropolskim Katyniem. Objętej zmową milczenia historyków i dawnych pamiętnikarzy. Oto zapis zdarzeń poprzedzających najstraszniejszą klęskę w dziejach Rzeczypospolitej...
Rok 1605. Polskie wojska wkraczają do Moskwy.
Oto historia straceńców, którzy wrogów liczyli dopiero po bitwie. Zabitych.
Oto historia ludzi tak szalonych, że poszli w tany z samą Śmiercią. Tak zuchwałych, że uwiedli Fortunę.
Tak dumnych, że diabłu plunęli w twarz. I tak hojnych, że za przyjaciół płacili tylko krwią i życiem.
Oto historia awanturników i husarzy, którzy wstrząsnęli murami Moskwy i sięgnęli po koronę carów.
Cykl "Orły na Kremlu" to opowieść o zderzeniu dwóch światów – wyrosłej na gruncie wolności szlacheckiej Rzeczypospolitej i ksenofobicznej Moskwy, odgrodzonej od Europy murem prawosławia. Opowieść o fenomenie husarii i wojska polskiego, zwyciężających na mroźnych stepach i lodowych pustkowiach Rosji, gdzie wieki później klęskę poniosły armie Napoleona i III Rzeszy.
"Samozwaniec. Polacy na Kremlu. Tomy 3-4" to kontynuacja fascynującej opowieści na temat dymitriad. Książka Jacka Komudy nie pozwala się nudzić i zapewnia doskonałą historyczną rozrywkę na wiele wieczorów.
Jacek Komuda jest uznawany za jednego najciekawszych polskich pisarzy tworzących powieści historyczne. Prezentowana pozycja stanowi najlepszy dowód na jego talent literacki i doskonałą znajomość historii Polski. Książka opisuje dalsze losy Polaków podczas wojny w Moskwą, ukazuje okrucieństwo tego konfliktu i pozwala zrozumieć realia tamtych czasów.
Powieść opowiada o kolejnych przygodach Jacka Dydyńskiego, który odzyskuje wolność i wraca do Dymitra Samozwańca. Śledzenie jego burzliwych losów zapewni wiele godzin doskonałej zabawy. Tytuł cechuje się wartką akcją oraz charakterystycznymi dla Komudy wątkami humorystycznymi. Nie znajdziesz w niej stereotypowych postaci, lecz wyrazistych bohaterów z krwi i kości. Książka przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom historii, a w szczególności osobom zainteresowanym wojną polską-rosyjską.
Samozwaniec. Polacy na Kremlu. Tomy 1-2
Rok 1605. Polskie wojska wkraczają do Moskwy.
Oto historia straceńców, którzy wrogów liczyli dopiero po bitwie. Zabitych.
Oto historia ludzi tak szalonych, że poszli w tany z samą Śmiercią. Tak zuchwałych, że uwiedli Fortunę.
Tak dumnych, że diabłu plunęli w twarz. I tak hojnych, że za przyjaciół płacili tylko krwią i życiem.
Oto historia awanturników i husarzy, którzy wstrząsnęli murami Moskwy i sięgnęli po koronę carów.
Cykl "Orły na Kremlu" to opowieść o zderzeniu dwóch światów – wyrosłej na gruncie wolności szlacheckiej Rzeczypospolitej i ksenofobicznej Moskwy, odgrodzonej od Europy murem prawosławia. Opowieść o fenomenie husarii i wojska polskiego, zwyciężających na mroźnych stepach i lodowych pustkowiach Rosji, gdzie wieki później klęskę poniosły armie Napoleona i III Rzeszy.
Samozwaniec. Polacy na Kremlu. Tomy 3-4
Wojska polskie na Kremlu. Fantastyka? Nie, prawda historyczna!
To nie jest politycznie poprawne dzieło, w którym bijemy się w piersi za grzechy przodków, ani pobożna, antymoskiewska agitka. To opowieść o największej awanturniczej wyprawie Polaków, porównywalnej z podbojami hiszpańskich konkwistadorów. Opowieść o wstrząsającym okrucieństwie wojen polsko-moskiewskich i o czasach, gdy szabla i fantazja znaczyły więcej niż słowa na papierze.
"Samozwaniec. Moskiewska ladacznica, tom 1" Jacka Komudy to powieść historyczna, przepełniona elementami fantastyki. Akcja rozgrywa się na początku XVII wieku i skupia się na tzw. Dymitriadzie. Nazwą tą określana była interwencja zbrojna części magnaterii polskiej i litewskiej w wewnętrzne sprawy Cesarstwa Rosyjskiego. Miała ona na celu osadzenie na moskiewskim tronie kolejno pojawiających się rzekomych pretendentów do niego, podających się za cudownie ocalałego syna Iwana Groźnego, Dymitra. Jacek Komuda opisuje losy Lisowczyków, polskiej lekkiej jazdy zaangażowanej w Dymitriadę.
Bohaterowie tej awanturniczej powieści zostali nakreśleni niezwykle sprawnie. Bardzo trafnie został oddany rys historyczny. Prawdziwe wydarzenia mieszają się z fikcją literacką niepostrzeżenie, a wszystko opisane jest barwnym i bogatym językiem.
"Samozwaniec. Moskiewska ladacznica, tom 1" jest piątą książką z cyklu "Orły na Kremlu". Obok niej w skład serii wchodzi czterotomowa powieść "Samozwaniec". Jacek Komuda jest również autorem innych powieści historycznych, na przykład "Wilcze gniazdo", "Krzyżacka zawierucha", "Czarna bandera" czy "Galeony wojny".
"Zawisza. Złamany półksiężyc" Jacka Komudy to znakomita propozycja dla miłośników historii i porywających powieści. Jeśli znajdujesz się w tej grupie, to czeka Cię niesamowita podróż do przeszłości.
Schyłek średniowiecza jest niezwykle ciekawym etapem w historii Starego Kontynentu. Europa pogrąża się w chaosie, podczas gdy Imperium Osmańskie obejmuje coraz większe terytoria. Turcy zajmują Widyń i Bałkany, a potem stają na granicy Węgier. Świat chrześcijański oczekuje wygranej z innowiercami na miarę średniowiecznych bitew z Krzyżakami.
Zygmunt Luksemburczyk wzywa ludzi na wojnę. Odpowiadają mu zarówno mężczyźni żądni łupów, jak i pokutnicy czy wojownicy idący na bitwę w imię wiecznej chwały. Pod sztandarem Zawiszy Czarnego mogą jednak walczyć jedynie ci, którzy są silni i mężni. Tymczasem w epicentrum wydarzeń znajduje się człowiek marzący wyłącznie o zemście.
Autor porywa czytelników w samo serce najważniejszych wówczas wydarzeń, które summa summarum miały ukształtować Polskę i Europę.
Największe legendy spisane są krwią.
Najsłynniejszy polski rycerz, którego imię żyje do dziś: Zawisza Czarny.
Człowiek, którego słowo znaczyło więcej niż prawo. Ten, który za najwierniejszego giermka wziął syna pokonanego wroga. Stawał do walki tam, gdzie nikt już nie miał odwagi walczyć. A ludzie szli za nim, w ogień, pod deszcz strzał i bezlitosne ostrza. Po śmierć albo po zwycięstwo, ale zawsze za nim.
Dla sługi, któremu dał słowo, sam zdobył oblężony zamek. Dla brata, wziętego do krzyżackiej niewoli, spali świat.
Historia wyjątkowego człowieka spisana ze swadą właściwą prozie Jacka Komudy, dbałość o szczegóły i realia historyczne, która zapewni rozrywkę na najwyższym poziomie i wielbicielom średniowiecznej historii i czytelnikom ceniącym przede wszystkim żywą, trafiającą w serce opowieść.
W roku 16818 I Rzeczpospolita szlachecka Obojga Narodów osiągnęła szczyt swej potęgo. Jej terytorium zajmował ponad milion kilometrów kwadratowych, rozciągało się miedzy dwoma morzami i było istnym tyglem kulturowym. Do końca XVIII wieku ten kolos całkowicie znikł z mapy Europy. Znikła nie tylko pamięć o Rzeczypospolitej, ale nawet jej nazwa.
Jak doszło do tego, że tak wielkie, dumne i potężne państwo przestało istnieć?
Oto opowieść o tym, jak Rzeczpospolita zadziwiająca świat swoimi wolnościami, kulturą i potęgą, sławna z wielkich królów, nieustraszonych hetmanów i skrzydlatych husarzy - została roztrwoniona przez swoich dumnych Obywateli.
Co myślisz, gdy słyszysz „kuchnia staropolska“? Wiadomo, karczma „U Sarmaty“ na wakacjach w Borach Tucholskich. Bigos. Placek po zbójnicku. I te kluski, które babcia robiła w niedzielę. Tyle tylko, że to wszystko nie ma nic wspólnego z tym, jak jadali nasi przodkowie. A to, jak jadali, odzwierciedlało też to, jak żyli.
Wyrusz z Jackiem Komudą w fascynującą podróż. Kulinarną, geograficzną, historyczną. Posłuchaj o tym, jak wyglądało życie, poczuj, co płynęło w żyłach naszych przodków. Bo półmiski i garnki to tylko pretekst. To będzie podróż przez żołądek do wiedzy.
"Średnio co sto lat, kuchnia polska zmieniała gruntownie oblicze. Zmieniała, bo stawały się dostępne nowe potrawy, dodatki, przyprawy. Jedne składniki odchodziły do rezerwatów, jak głuszce, niedźwiedzie. Inne pojawiały, jak ryż, cukier w powszechnym użyciu.
Wydobądźmy zatem na światło dzienne te potrawy, które i dziś mogą znaleźć się na stole każdego z nas. Zapraszam do podwójnego przewodnika – geograficznego i kulinarnego, w którym jak rodzynki w cieście znaleźć można miejsca i obiekty, których nie opisano w zwykłych bedekerach. I zabytki kuchni, które możemy dzisiaj bez większych kłopotów odtworzyć z dostępnych składników.“
"Jaksa" to pierwsze fantasy autorstwa Jacka Komudy. Przenieś się do malowniczej, a zarazem bardzo pierwotnej Lendii, która skrywa przed Tobą wiele tajemnic.
Walka wisi w powietrzu. Ludzie ścierają się o to, kto ma obecnie sprawować władzę. Tymczasem dzielni wojownicy muszą mierzyć się z potworami, takimi jak upiory czy strzygi. Do sporów dochodzi także między starymi i nowymi bogami. To, co było kiedyś, przemija, a nowy świat dopiero się rodzi. Właśnie wtedy pada rozkaz wybicia rodu Drużyców, ponieważ jeden z nich posługując się podstępem, zdołał zamordować kagana Gorana Ust Duuma. W rezultacie z całego wielkiego rodu zostaje tylko malutkie dziecko, które cudem unika zagłady. Chłopiec rośnie na wielkiego wojownika, który nie cofnie się przed niczym, a litość w jego przypadku w ogóle nie wchodzi w grę. Ale teraz nie będzie już więcej uciekać. Teraz wreszcie nadejdzie czas sprawiedliwości.
“Jaksa. Tom 1. Bies idzie za mną” to początek intrygującej historycznej powieści fantasy Jacka Komudy.
Poznaj nowy świat i bohatera, który będzie musiał sprostać wielu niebezpiecznym zadaniom, by przeżyć.
“Bies idzie za mną” to pierwszy tom serii “Jaksa” przygotowanej przez Jacka Komudę. Powieść przedstawia królestwo Lendii, w której nie brakuje dzielnych wojów. W pewnym momencie ta piękna, doskonale rozwijająca się kraina przeżywa swój koniec. Gdy dochodzi do najazdu ze strony dzikich hord Hungurów. Brutalni najeźdźcy wychodzą zwycięsko z tego starcia, a nieliczni mieszkańcy, którzy pozostali przy życiu stają się niewolnikami.
Hungurowie nie mogą znieść faktu, że ich wódz zginął podczas walki z ręki Lędzica. Jego syn, Jaksa, cierpi prześladowania z powodu tego, co udało się dokonać ojcu. Czy chłopak, któremu los sprzyja, umrze młodo? A może jego historia będzie długa i pełna wielu intrygujących zdarzeń.
Tragiczny wrzesień 1939 roku.
Niemiecki korpus pancerny generała Heinza Guderiana uderza z całą mocą, usiłując zamknąć kleszcze wokół wycofujących się spod Warszawy polskich armii. Zakładano, że jego sukces przyniesie klęskę stronie polskiej po zaledwie dziesięciu dniach oporu.
Jednak na drodze pancernych zagonów staje polska załoga odcinka Wizna. Dwie kompanie piechoty ukryte w kilku betonowych schronach nad Narwią wsparte sześcioma działami. Mniej niż 700 żołnierzy przeciwko 40 tysiącom.
40 do 1.
Tak rozpoczyna się desperacka walka kapitana Władysława Raginisa. Bój do ostatniej krwi, naboju i samobójczej śmierci dowódcy, który przysiągł, że żywy swej pozycji nie opuści.
Dziś epizod ten znany jest jako legendarna obrona Wizny.
Dokładnie o godzinie 5:32 pancernik Schleswig-Holstein rozpoczyna ostrzał polskiego stanowiska wojskowego na Westerplatte, nieopodal Wolnego Miasta Gdańska. Wybucha II wojna światowa - najbardziej krwawy konflikt w historii świata, który całkowicie zmienił jego oblicze.
Tragiczna historia początku wojny i heroiczna obrona Westerplatte wobec przytłaczającej przewagi niemieckiej przeszła już do legendy wojskowości. Poświęcenie polskich żołnierzy i ich ofiarna walka były otuchą dla zaatakowanego narodu. Desperacja i upór zainspirowały Jacka Komudę do stworzenia tej powieści historycznej. Bazując na najnowszych opracowaniach naukowych i najświeższych odkryciach, autor przedstawia dokładnie realia tamtych wstrząsających dni i odtwarza krok po kroku dramatyczne wydarzenia. W ten sposób daje możliwość zrozumienia, dlaczego mała, zupełnie nieprzygotowana Składnica Tranzytowa w Gdańsku wytrzymała aż tydzień wzmożonego naporu sił niemieckich.
Kluczowe znaczenie miały decyzje podjęte przez niezłomnych obrońców stacjonujących wówczas na Westerplatte. Książka Komudy to dokładny raport na temat tego, komu w największym stopniu zawdzięczać można fakt, że Składnica nie poddała się od razu, tylko trwała w uporze do ostatnich chwil. Czytelnik pozna konkretne charaktery. Spojrzy na walczących wówczas żołnierzy jak na zwyczajnych ludzi, którzy w odpowiednim momencie przedłożyli służbę dla Ojczyzny nad własne bezpieczeństwo. Dzięki nim Niemcy odczuli na własnej skórze, co znaczy w praktyce upór Polaków.
Henryk Hubal-Dobrzański herbu Leliwa, to legenda.
Ostatni żołnierz września. Zbuntowany duch gnębiący Niemców w dawno już okupowanym kraju.
Poprzez bagna i zawieruchę wojny, zasadzki i obławy prowadził Wydzielony Oddział Wojska Polskiego.
Dzięki niemu, symbolicznie, Rzeczpospolita nie poddała się nigdy.
Dla wrogów Ojczyzny miał tylko kule, a dla żołnierzy słowa:
Nie było rozkazu kapitulacji... przeszliście przez piekło?
za nami groby kolegów... czy po to ginęli, abyśmy teraz mieli złożyć broń?
Ja w żadnym razie broni nie złożę, munduru nie zdejmę... tak mi dopomóż Bóg!
Książka którą trzymacie w rękach to najtrudniejsza powieść w pisarskiej karierze Jacka Komudy. Przeszedł on w wyobraźni, na mapach, trochę konno, trochę samochodem cały szlak bojowy majora Hubala. Powieść w całości oparta jest na faktach, pamiętnikach i najnowszych opracowaniach. Występujące w niej postacie i większość wydarzeń jest prawdziwych.
Opowieści o najgorszych łotrach, piratach i buntownikach, jacy w XVII i XVIII wieku pływali po morzach świata. Ludziach, którzy dusze zastawili diabłu i ladacznicom w zamtuzach, cnotę zaś cisnęli w morze razem z Biblią i... swym byłym kapitanem.
Historie o złych wodach i przeklętych wiatrach, które gnają potępione żaglowce aż do wrót piekielnych otchłani. Do miejsca, gdzie za wszystkie grzechy czeka bezlitosna kara.
Powieść marynistyczna z pogranicza historii i fantastyki uhonorowana prestiżową Nagrodą im. Leonida Teligi
Śmierć i chwała! Bitwy wojennych galeonów, salwy całoburtowe, kaperskie rajdy i abordaże na pokładach tonących okrętów, niszczycielskie sztormy.
Smak morskiej wody i krwi. Gorycz porażki i słodki zapach zwycięstwa...
Świat żaglowców, morskich awanturników, kaszubskich piratów, kaprów i kapitanów XVII-wiecznej Rzeczypospolitej.
Gdańsk, rok 1627. Szwedzi atakują ujście Wisły, ich okręty rozpoczynają blokadę miasta. Do walki z eskadrami Gustawa Adolfa staje młoda polska flota wojenna Zygmunta III Wazy wspierana przez kaprów na służbie królewskiej. Kapitan Arendt Dickmann - późniejszy admirał i zwycięzca w bitwie pod Oliwą - rzuca wyzwanie Fortunie, stawiając na jedną kartę honor i doświadczenie. Razem ze szlachcicem Markiem Jakimowskim - buntownikiem z tureckiej galery - wyrusza w morze, by posłać na dno złowrogiego Lewiatana napadającego na statki z Gdańska. I przekonać się, czy opowieści o bestii z morskich otchłani są prawdą, czy tylko podstępną intrygą szwedzkich korsarzy.
Oto Krzyżacka zawierucha najnowsza książka Jacka Komudy, jego literacki hołd dla 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. Przekorny, nie lukrowany, żywy do bólu.
18 września 1454, pole bitwy pod Chojnicami. Straszliwa klęska przeważających sił rycerstwa polskiego. Triumfuje taktyka i sprawność krzyżackich jednostek najemnych. Pomsta za Grunwald. Młody rycerz Bolko z Rożnowa, wnuk nieśmiertelnej sławy Zawiszy Czarnego cudem unika śmierci. Splot wydarzeń ciska go jednak w paszczę wojny wywiadów, intryg ludzi, którzy rycerski honor i kodeks uważają za uciążliwy anachronizm.
Oto zmierzch epoki rycerskich ideałów. W huku zderzających się pancerzy, kwiku oszalałych koni, zgrzycie toporów i mieczy - rodzi się nowe. Brutalne i skuteczne. Przyłącz się! Lub giń!
Offline Website Creator